Po raz kolejny z rzędu radni Rady Miejskiej w Czchowie udzielili absolutorium burmistrzowi Markowi Chudobie. Oczywiście chodzi o skitowanie z wykonania budżetu gminy w 2015 roku. Przed głosowaniem radni wysłuchali dwóch opinii w tej sprawie. – Udzielenie mi absolutorium poprzez aklamację, traktuję jako wyraz uznania nie tylko dla mnie, ale podległych mi pracowników, zarówno w Urzędzie Miejskim, jak też w miejskich instytucjach, które na mocy ustaw i uchwał Rady Miejskiej, podlegają burmistrzowi. Jest to kolejny dowód na to, że współpraca na linii: radni – burmistrz – instytucje gminy, układa się doskonale. Za to radnym, sołtysom, członkom rad sołeckich, no i oczywiście pracownikom serdecznie dziękuję. Działania podejmowana przez samorząd sprawiają, że jesteśmy jedną z najdynamiczniej rozwijających się gmin w subregionie tarnowskim. Czasem spieramy się, mamy inne zdanie na niektóre sprawy, ale potrafimy znaleźć kompromis – podkreśla burmistrz Marek Chudoba.

W sporze o Romów, których władze Limanowej chcą się pozbyć i przesiedlić do Czchowa, nie chodzi o nich samych. – Chodzi o prawo. Ani władze samorządowe gminy Czchów, ani mieszkańcy nie są nastawieni źle do społeczności romskiej. Oburza nas sposób, w jaki próbuje się przesiedlić ich do nas. Zresztą sami Romowie, co podkreślają w licznych pismach i wywiadach medialnych, nie chcą zmieniać miejsca zamieszkania. Mam nadzieję, że służby prawne wojewody małopolskiego, władze państwa przyjrzą się temu problemowi: nie tylko kategorii romskiej, ale także prawnej – tłumaczy burmistrz Marek Chudoba.

Oświadczenie Burmistrza Czchowa w sprawie informacji medialnych dotyczących kwestii romskiej.

Mamy sporo do zaoferowania – zapewnia Elżbieta Ogiela, szefowa Miejskiego Ośrodka Kultury Sportu i Rekreacji w Czchowie. Na wakacyjne weekendy zachęcamy do udziału w imprezach organizowanych przez gminę, wypoczynku nad Jeziorem i Dunajcem, ale także do zwiedzenia zabytkowych kościołów. To architektoniczne perełki, warto poświecić kilka godzin, by je zobaczyć – zapewnia Elżbieta Ogiela.

Wielka parada w stylu nowoorleańskim, która dzisiaj po 21 przeszła ulicami Czchowa,  oficjalnie zainaugurowała Basza Jazz Festiwal. Oficjalnie, bo muzycy koncertują tutaj od wczoraj. Swoje wielkie granie zakończą w niedzielne przedpołudnie. – Wczoraj, podczas inauguracji imprezy, w Cafe Oranżeria było co najmniej tysiąc osób. Trudno było znaleźć miejsca nie tylko w samym budynku, ale także w jego otoczeniu. Muzycy bawili nas do późnych godzin nocnych. Jestem przekonany, że podobnie będzie dzisiaj – mówił naszej redakcji burmistrz Czchowa, Marek Chudoba, który wraz ze starosta Andrzejem Potępą (na festiwalu reprezentowali powiat: wicestarosta Ryszard Ożóg oraz członek zarządu powiatu brzeskiego Jarosław Gurgul), sprawowali patronat honorowy.  Przez trzy dni, od 8 do 10 lipca, w Czchowie rozbrzmiewa jazz. Po raz XVII z rzędu odbywa się Baszta Jazz Festiwal.

W sumie trzy dni, od najbliższego piątku 8 do niedzieli 10 lipca, w Czchowie będzie rozbrzmiewał jazz. Po raz XVII z rzędu odbędzie się Baszta Jazz Festiwal. Festiwal zostanie zainaugurowany w piątkowy wieczór w Oranżerii Hotelu Łaziska w Czchowie. Tradycyjnie już jazzmani właśnie tutaj rozpoczną muzyczną podróż w świat jazzu. – Jest to możliwe, bo od lat właściciele Hotelu, wspierają nas pod względem logistycznym i finansowym, są mecenasami tego wydarzenia kulturalnego, które – śmiem twierdzić – nie ma sobie podobnego w Polsce. Niewiele gmin organizuje festiwale jazzowe – mówi burmistrz Chudoba. Od lat Czchów zaskakuje bogactwem imprez kulturalnych i sportowo – rekreacyjnych. Zaskakuje pozytywnie, rzecz jasna. Tak na dobrą sprawę spokojnie można byłoby nimi obdzielić jeszcze ze dwie sąsiednie gminy. – Koronną, najbardziej znaną w Małopolsce, nie tylko wśród fanów jazzu, jest Jazz Baszta Festiwal. Oczywiście zapraszamy nie tylko na spotkanie z tym gatunkiem muzyki, ale na wszystkie imprezy organizowane w naszej gminie – dodaje włodarz gminy. Jak już wspomnieliśmy  muzyczna uczta rozpocznie się w piątkowy wieczór, kulminacja w sobotę (na czchowskim Rynku), a zakończenie w niedzielę, południowym jam session.

Nie tylko w czwartki, ale także w soboty będzie czynne Targowisko w Czchowie. Kilkanaście dni temu burmistrz Czchowa podjął decyzję, że w miesiącach czerwiec – sierpień, targowisko "Mój Rynek" będzie czynne w każdą sobotę (z wyjątkiem świąt, w których obowiązuje zakaz handlu) w godzinach od 7.00 do 15.00. Dotyczy to sprzedaży artykułów rolno-spożywczych. – To ukłon w stronę rolników, producentów płodów rolnych, jak też klientów: mieszkańców naszej gminy oraz coraz liczniej przybywających w nasze strony turystów. Dzisiaj, z perspektywy czasu widać, że decyzja o uruchomieniu z prawdziwego zdarzenia targowiska, byłą z wszech miar słuszna. To miejsce tętni po prostu życiem, mam nadzieję, że latem będzie jeszcze więcej sprzedających i kupujących – mówi naszej redakcji Marek Chudoba, burmistrz Czchowa.

To było ciekawe i miłe spotkanie. Zespół Szkół i Przedszkola w Domosławicach, który bierze udział w projekcie Erasmus + podejmował gości, którzy przybyli z Niemiec, Hiszpanii i Rumunii. Pierwszy dzień rozpoczął się od prezentacji dotyczącej historycznego aspektu regionu każdego z państw. Następnie uczniowie wysłuchali wykładu, który przygotowała Pani Anna Piechnik (przedstawicielka SANEPIDU). Dotyczył on higieny szkolnej oraz współczesnych chorób zakaźnych. W drugim dniu pobytu, nasi goście oraz polscy uczniowie mieli okazję wziąć udział w zajęciach w Parku Archeologicznym „Osada VI Oraczy” w Bochni. Park stanowi rekonstrukcję średniowiecznej wioski, charakterystycznej dla małopolskiego osadnictwa z połowy XIII w. Daje możliwość wyobrażenia sobie jak wyglądała średniowieczna zabudowa, a także aby spróbować swoich sił w dawnych rzemiosłach. „Osada VI Oraczy” to miejsce, gdzie średniowiecze jeszcze trwa. Uczestnicy spotkania uczyli się wyplatania wierzbowych i wiklinowych płotów. Rozpoznawali zioła w domu zielarki, poznali właściwości i zastosowanie ziół w początkach medycyny. Poznali technikę budowy chat, ich wyposażenie. Rozpoznawali podstawowe narzędzia i urządzenia stosowane w rolnictwie, a także podstawowe składniki średniowiecznej diety oraz przygotowywane w tym okresie potrawy. Nauczyli się wyrobu naczyń glinianych i ich wypalania.