Łukasz Węgrzyn i Jan Pająk to wspólni kandydaci Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Platformy Obywatelskiej na senatorów RP, w zaplanowanych na 25 października tego roku, wyborach. Pierwszy będzie reprezentował obóz władzy w okręgu obejmującym powiat dąbrowski, tarnowski i miasto Tarnów; drugi w okręgu składającym się z powiatów: brzeskiego, bocheńskiego, wielickiego i proszowickiego. Podczas spotkania władz wojewódzkich PO i PSL ustalono, że w Małopolsce ta pierwsza formacja wystawi pięciu kandydatów na senatorów, druga trzech. – Jesteśmy przekonani, że ten „pomysł wypali” i nasi wspólni kandydaci pokonają najpoważniejszych rywali, których wystawi Prawo i Sprawiedliwość – mówią zgodnie poseł Robert Wardzała oraz starosta dąbrowski Tadeusz Kwiatkowski.

Znamy kandydatów Platformy Obywatelskiej, którzy jesienią będą „walczyli” o poselskie mandaty w tarnowskim okręgu wyborczym (obejmuje on miasto Tarnów oraz powiaty dąbrowski, tarnowski, brzeski, bocheński, wielicki i proszowicki). – Na jutro (środa) zaplanowano spotkanie władz krajowych partii. Wtedy zapadnie ostateczna decyzja, ale nie sądzę, by coś z naszą listą miało się podziać. Ewentualne zmiany będą miały charakter kosmetyczny. Myślę, że jednak, że lista zostanie zatwierdzona w tym kształcie, który został zatwierdzony przez władze regionalne w Krakowie - mówi naszej redakcji poseł Robert Wardzała, szef struktur miejskich tarnowskiej PO. Na razie sprawa kandydatów na senatorów jest otwarta. – Dopinamy ostatnie szczegóły – ucina szybko rozmowę na ten temat poseł Wardzała.

Norbert Kaczmarczyk, Wojciech Kocik i Krzysztof Stec – tak wygląda czołówka listy kandydatów z listy Pawła Kukiza, którzy będą ubiegali się o poselski mandat, w zaplanowanych na 25 października tego roku, wyborach parlamentarnych. Lista na pewno jest gigantycznym  zaskoczeniem: bo zabrakło na niej zarówno Marka Ciesielczyka, jak też innych działaczy ruchu JOWoskiego w Tarnowie: Pawła Augustyna, Jana Sipiora, Jerzego Lysego. Nie mniejszym zaskoczeniem jest brak na liście któregoś z braci Kwaśniaków: Janusz, wieloletniego wójta gminy Borzęcin lub Czesława, byłego, także wieloletniego radnego wojewódzkiego.  Gwoli prawdy, obaj, jakiś czas temu deklarowali publicznie, że jednak start do parlamentu ich nie interesuje. Nie da się ukryć, że tak skonstruowana lista raczej o mandat nie powalczy. Zabrakło bowiem na niej „dobrych  nazwisk”, które by pociągły listę. Nie mam wątpliwości, że zarówno Marek Ciesielczyk, jak i Paweł Augustyn i któryś z braci Kwaśniaków – byliby atutami ruchy Kukiza.

Wiele wskazuje na to, że poseł Andrzej Sztorc, lider tarnowskich struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego zrezygnuje z kandydowania w zaplanowanych na 25 października tego roku, wyborach parlamentarnych. Podczas konwencji wojewódzkiej, władze partii zdecydowały, że nie on, ale minister pracy Władysław Kosiniak – Kamysz, będzie liderem listy Polskiego Stronnictwa Ludowego. Zdania ludowców są w tej kwestii podzielone. Jedni twierdzą, że wewnętrzne dokumenty partyjne stanowią o kolejności na liście: otwierają ją aktualni ministrowie, potem są posłowie; drudzy podkreślają, że nawet jeśli tak jest, to minister, który mieszka w Krakowie, powinien tam startować a nie w okręgu tarnowskim. Sam poseł Andrzej Sztorc sprawy nie chce na razie komentować. – Rozważam rezygnację, na razie przyglądam się sytuacji z boku. Czekam na rozmowę z liderem naszej partii, prezesem Januszem Piechocińskim – szybko ucina rozmowę na ten temat. Jeśli, by potrzymał swoja decyzję, numerem dwa na liście PSL zostanie starosta bocheński Ludwik Węgrzyn. Z listy Polskiego Stronnictwa Ludowego chce zrezygnować także Izabela Zwoleń, doradca wójta Wierzchosławic, a zarazem radna Rady Miejskiej w Wojniczu. – Wojnicz na liście PSL,  będzie reprezentowała zastępca burmistrza, myślę, że do dobra kandydatura, nie ma potrzeby rozbijania głosów – mówiła naszej redakcji Izabela Zwoleń, w dniu wizyty rezydenta Polski w Dąbrowie Tarnowskiej.

Nie do Berlina, Brukseli, Waszyngtonu, ale do Dąbrowy Tarnowskiej przyjechał z pierwszą wizytą prezydent Polski Andrzej Duda – mówił pół żartem, pół serio burmistrz Dąbrowy Tarnowskiej, Krzysztof Kaczmarski witając go przed budynkiem Urzędu Miejskiego. Prezydent  przyjechał do Dąbrowy Tarnowskiej na zaproszenie posła do Parlamentu Europejskiego Edwarda Czesaka oraz szefa struktur powiatowych Prawa Sprawiedliwości, a zarazem radnego powiatowego, Wiesława Krajewskiego. – Pan prezydent miał być u nas wiosna tego roku, ale pilne sprawy spowodowały, że w ostatnim momencie odwołał wizytę, zapowiedział, że przyjedzie, słowa dotrzymał - mówią Edward Czesak i Wiesław Krajewski. Przed spotkaniem z jej mieszkańcami na parafialnym cmentarzu Andrzej Duda złożył kwiaty przy pomniku ku czci poległych lotników bombowca Halifax JP-276 A.

Rozmowa z posłem Robertem Wardzałą, szefem tarnowskich struktur Platformy Obywatelskiej.

Ksiądz Zbigniew Kras zostanie kapelanem prezydenta RP. Jak dowiedziała się nasza redakcja: „propozycję” objęcia tego zaszczytnego wyróżnienia otrzymał już kilka tygodni temu Miała to być jedna z pierwszych „decyzji kadrowych” prezydenta Andrzeja Dudy. Sam zainteresowany przed kilkoma dniami poinformował o tym radę parafialną. Nowy kapelan jeszcze wróci do parafii, by pozamykać sprawy, przekazać ją innemu duchownemu no i pożegnać się z parafianami Ma to nastąpić podczas specjalnego nabożeństwa zaplanowanego na 16 sierpnia tego roku. Andrzej Duda poznał księdza Krasa przed kilkoma laty, kiedy przygotowywał wizytę prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Obecny prezydent pracował wówczas u prezydenta Kaczyńskiego jako minister. Potem kilka razy gościł w Lipnicy, ostatnio w tym roku na Niedzielo \Palmowej. Czy pojawi się teraz w miasteczku jako prezydent? – Myślę, że tak, może w przyszłym roku, na Niedzieli Palmowej - mówi nam jedna z osób, z otoczenia prezydenta Andrzeja Dudy.

Andrzej Duda prezydent Rzeczpospolitej Polski spotka się w najbliższą sobotę 8 sierpnia z mieszkańcami Dąbrowy Tarnowskiej. Przyjedzie na zaproszenie szefa okręgu tarnowskiego Prawa  Sprawiedliwości posła Edwarda Czesaka oraz lidera struktur powiatowych tej formacji politycznej, Wiesława Krajewskiego. – Pan prezydent miał pojawić się w Dąbrowie Tarnowskiej podczas kampanii wyborczej. Z przyczyn od siebie niezależnych, w ostatnim momencie musiał odwołać spotkanie. Cieszy nas, że na trasie prezydenckiej podróży po kraju, Dabrowa Tarnowska znalazła się w gronie miejsc, które w pierwszej kolejności odwiedzi prezydent – mówią zgodnie Edward Czesak i Wiesław Krajewski. Spotkanie z mieszkańcami zaplanowano o godzinie 18.30. Prezydent ma zwiedzić miasto, złoży także kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym lotników, którzy zginęli podczas II wojny światowej, w sierpniu 1944 roku. W tym roku przypada 71 rocznica tragicznego lotu Halifaxa JP 276 A, który spiesząc z pomocą powstańcom warszawskim, został zestrzelony nad Dąbrową Tarnowską w nocy 4 na 5 sierpnia 1944 r. Zginęła cała załoga samolotu: Arnold R. BLYNN, George A. CHAPMAN, Harold L. BROWN, Charles B. WYLIE, Arthur G. W. LIDDELL, Frederick G. WENHAM, Keneth J. ASHMORE (pięciu Kanadyjczyków, jeden Brytyjczyk i jeden Irlandczyk).Około 0.04 samolot został trafiony przez niemieckiego pilota z dywizjonu myśliwców nocnych.