Przez wiele lat były zaniedbywane: nie było środków na ich remonty. Przed pięcioma laty sporo się zmieniło. – Uznaliśmy, że drogi transportu rolnego, mówiąc językiem potocznym, drogi dojazdowe do pół, są nie mniej ważne, jak drogi gminne czy powiatowe. Bez dobrego dojazdu, trudno zadbać o należytą kulturę uprawy gleby – trafnie ocenia wójt gminy Sławomir Paterek. W momencie zmiany filozofii myślenia i zarządzania gminą, rozpoczęło się poszukiwanie środków na remonty dróg polnych. W sukurs przyszedł samorząd wojewódzki, a dokładnie rzecz ujmując, Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Okazało się, że instytucja, która znakomitej większości z nas kojarzy się ze wspieraniem inwestycji związanych z rozbudową  infrastruktury komunalnej: wodociągowej i kanalizacyjnej lub inwestowaniem w odnawialne źródła energii, ma także środki na tak zwaną rekultywację dróg transportu rolnego. W tym przypadku nie chodzi o asfaltowanie, ale o nawiezienie kruszywa, czasem klińca który wzmocni drogę i wyeliminuje koleiny, wyboje co w praktyce pozwala na spokojne dotarcie do pól uprawnych. 

To już przesadzone: powstanie Młodzieżowa Rada Gminy Gnojnik. – W czerwcu radni naszej Rady Gminy  podjęli decyzję o jej utworzeniu.  Będzie miała na celu inicjowanie zaangażowania młodzieży w życie publiczne, opiniowanie, inicjowanie i promowanie wielu działań między innymi o charakterze społecznym, kulturalnym, sportowym czy edukacyjnym - mówi naszej redakcji przewodniczący Rady Gminy w Gnojniku, Janusz Zych.

Był rok 1215. Biskup krakowski Wincenty Kadłubek,  który w dziejach państwa i narodu zapisał się nie tylko jako duchowny, ale przede wszystkim jako dziejopis, nadał katedrze w Krakowie, dziesięcinę snopową. W praktyce ten moment uznaje się za początek nowożytnych dziejów Gosprzydowej. – Nowożytnych – bo jak trafnie zauważa wójt Gnojnika Sławomir Paterek – wykopaliska archeologiczne jednoznacznie wskazują, że człowiek w dolinie Uszwicy, pojawił się znacznie wcześniej, już w momencie rewolucji rolnej, we wczesnym neolicie.

W sumie kilkudziesięciu druhów i druhen z gminy gnojnik wzięło udział w Gminnych Zawodach Sportowo – Pożarniczych. Zawody rozegrano na tamtejszym stadionie sportowym. Podobnie jak w latach poprzednich, tak i w tym roku, zawodnicy (drużyny) rywalizowały w dwóch kategoriach.   Ostatecznym miejscu w zawodach, decydowała suma zdobytych punktów z sztafety oraz ćwiczenia bojowego. Nad prawidłowym przebiegiem zmagań czuwała komisja – jury, powołane przez komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Brzesku, brygadiera Dariusza Pęcaka (sędzią głównym zawodów był kapitan Grzegorz Domagała). Jurorzy nie mieli żadnych wątpliwości: zadania wykonano wzorowo, w bardzo dobrym stylu, w efekcie końcowe różnice były minimalne. Gdyby taki poziom zaprezentowały drużyny z gmin Gnojnik, podczas zawodów powiatowych, to… kto wie,  może pojadą na zawody wojewódzkie.

To już tradycja. W gminie Gnojnik, latem organizowane są półkolonie. A wszystko za sprawą  świetlic wiejskich, które działają w Gnojniku, Gosprzydowej i Lewniowej tegoroczne za nami. Jak nas informuje Ewa Świerczek szefowa gminnej placówki kultury wzięło w nich udział ponad 100 osób.  Uczestnikami I tury były dzieci w wieku od I-IV klasy. Zajęcia sportowe w centrum rekreacyjno-sportowym w Gnojniku poprowadziły animatorki z „Family Fun”. Ponadto dzieci uczestniczyły w wycieczki na basen, do kina i okolicznych miejscowości. II tura letnich ferii, dla dzieci od V klasy wzwyż, była pod znakiem dobrych manier, za sprawą Marii Bujas - Łukaszewskiej (aktorki teatralnej i filmowej, specjalistki, ds. „savoir-vivre’u” i etykiety w biznesie, autorki programu Akademii Dobrych Manier dla uczniów, konsultantki Polskiego Radia Pr. II oraz TVN24 i „Rzeczpospolitej”, RMF FM), która skorzystała z zaproszenia organizatorów półkolonii, dzięki czemu dzieci i młodzież nauczyły się podstaw dobrego wychowania.

Jest to bez wątpienia jeden z najpiękniejszych kościołów w Małopolsce. Świątynia w Biesiadkach, w gminie Gnojnik, dzięki pracom renowacyjnym, odzyskała swój dawny, barkowy blask. Zakres prac, wykonanych w latach 2007 – 2014 był ogromny: to nie tylko wymiana dachu, pokrytego gontem, ale także prace konserwatorskie na zewnątrz jak i wewnątrz. Wokół kościoła można przespacerować się dróżką, ułożoną z kamienia. Odnowiona świątynia powinna mieć ogromny wpływ na ożywienie ruchu turystycznego w gminie. W sumie remont kosztował kilkaset tysięcy złotych. Pierwsza świątynia pochodziła z 1199 roku. Po spustoszeniu obiektu przez wojska siedmiogrodzkie w 1657 roku został odbudowany w 1661r. Kilka razy był modernizowany (w latach 1876 i 1881), a w 1936 – z powodu wzrostu liczby ludności - rozbudowany. Pojawiło się wówczas kaplica, przedłużono nawę, przez co trzeba było nieco przesunąć i podwyższyć wieże. Jest to drewniany kościół, wzniesiony z modrzewia. o konstrukcji zrębowej, natomiast wieża jest o konstrukcji słupowej i kryta gontem. Trójboczne zakończenie prezbiterium, obok niego jest zakrystia, a przy nawie kaplica zakończona trójbocznie. Kościół został wybudowany na planie prostokąta, podzielony jest G dwiema parami słupów, co naturalnie dzieli go na trzy nawy: główna i dwie boczne. W wejściu jest gotycki ostrołukowy portal z ozdobnymi okuciami i antabą. Prostokątna, barokowa wieża kościelna została podzielona zadaszeniami na trzy kondygnacje. Nakryta jest hełmem z latarnią. Godnym polecenia jest barokowy ołtarz główny z 1681r. z figurami ewangelistów, świętych, Mateusza, Marka, Łukasza i Jana Ewangelisty. Bardzo cennym zabytkiem jest późnogotycka Pieta, która pochodzi z początku XVI w oraz obraz świętego Mateusza z 1681 roku. Natomiast tabernakulum to już wyrób rokokowy (późnobarokowy) i pochodzi z II połowy XVIII w. Ołtarze boczne SA rokokowe, z XVIII stulecia, a ołtarz w kaplicy jest eklektyczny z przełomu XIX i XX stulecia, w którym wkomponowano obraz św. Rozalii z postacią fundatora (obraz barokowy). W świątyni są drewniane chrzcielnice w kształcie kielicha z XVIII w. oraz prospekt organowy z przełomu XVIII i XIX w. Obrazy, rzeźby, krucyfiksy maja ogromną wartość.

Grubo ponad sto tysięcy złotych (około 120) będzie kosztował remont kapitalny budynku remizy strażackiej w Gnojniku.  Trudno się dziwić, wszak zakres prac zaplanowanych na ten rok, jest spory. Oczywiście sama inwestycja jest bardzo kosztowna: budżet gminy by jej nie „udźwignął”, dlatego gmina wystąpiła o dotację na ten cel. Skutecznie. Ostatnio, w ramach konkursu ogłoszonego przez samorząd województwa małopolskie „Małopolskie Remizy 2015” Gnojnik otrzymał dotację w kwocie 39 450,00 zł. – To najwyższa z możliwych dotacji. Warto dodać, że wnioski złożyło  154 samorządy, 102 zostały zaopiniowane pozytywnie, z czego tylko co piaty, otrzymał maksymalne wsparcie finansowe – mówi naszej redakcji wójt Sławomir Paterek, dodając, że  oprócz tego gmina otrzyma pomoc z Wojewódzkiego Funduszu  Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej  w Krakowie.  

W najbliższą sobotę 11 lipca, Gosprzydowa, w gminie Gnojnik będzie świętowała osiemsetlecie istnienia. Urodziny dostojnej jubilatki zapowiadają się naprawdę przednie. Oczywiście będzie gigantyczny tort, ale także wiele atrakcji. Program imprezy przewiduje wiele atrakcji dla  najmłodszych. Serdecznie zapraszamy do wspólnego świętowania – zachęcają wspólnie wójt gminy gnojnik Sławomir Paterek oraz sołtys Gosprzydowej, Dorota Mucha.  O godzinie 15.30. w miejscowym kościele parafialnym, zostanie odprawiona msza w intencji mieszkańców, ale także wszystkich, którzy tutaj, w wielowiekowej historii, mieszkali. Po nabożeństwie zaplanowano poświęcenie obelisku – który został ustawiony w centrum wsi. Około godziny 17. rozpocznie się blok poświęcony Historii wsi. Wieczorem, na scenie pojawi się zespół Anna Cover Band. Około godziny 21 zaplanowano zabawę taneczną: w trakcie pokaz ogni sztucznych. Imprezie będzie towarzyszył urodzinowy tort, animatorki kultury zajmą się twarzami dzieci, zaplanowano także dmuchańce oraz rozgrywki sportowe.