Maksymalnie 2.4 miliona złotych będzie kosztowała budowa sali gimnastycznej wraz z wyposażeniem, która powstaje w Biesiadkach, przy tamtejszej szkole. – To najbardziej energooszczędny obiekt użyteczności publicznej na terenie powiatu brzeskiego – zapewnia wójt Sławomir Paterek. Projekt budowy sali został wykonany w kilka lat temu. W 2012 wylano fundamenty. Przed trzema laty sala została przeprojektowana. – Uznaliśmy, że powinien to być budynek energooszczędny, pasywny. Zastosowane materiały i rozwiązania materiałowe sprawiają, że ma on najwyższą klasę energooszczędną. Koszty ogrzewania, w porównaniu do innych tego typu obiektów, będą o około 50 – 60 procent niższe. Teraz realizujemy ostatni, trzeci etap prac, który obejmuje wykończenie i wyposażenie budynku oraz przewiązki, która łączy szkołę z halą – dodaje wójt Paterek. Sala obłożona została ponad 30-centymetrową warstwą styropianu (za kilka tygodni, jak się ociepli, będzie kładziona farba – puc), natomiast wewnątrz są już instalacja elektryczna, kanalizacja sanitarna, wykonano sufit, zamontowano okna i drzwi. Obecnie trwają prace związane z przygotowaniem sali do wykonania wylewki oraz instalacji centralnego ogrzewania. Zostaną w obiekcie zamontowane także pompy ciepła (trzy sztuki odnawialnego źródła energii). Potem zostanie zamontowana instalacja nawiewno – wywiewna (tak zwana rekuperacyjna). Na posadzce zostanie położona podłoga sportowa typu TARKET. Podłoże tego typu jest łatwiej konserwować, ale przede wszystkim – zdaniem sportowców – jest wygodniejsze w ekspoloatacji. – Z wykonawcami uzgadniamy także szczegóły wystroju, kolory ścian i rodzaj płytek – dodaje wójt. Zgodnie z harmonogramem, prace mają zakończyć się w maju. Nic nie wskazuje na to, by wykonawcy nie udało się dotrzymać tego terminu, a co za tym idzie, wrzesień tego roku pozostaje realnym terminem oddania obiektu do użytkowania. Oficjalnie – zostanie najprawdopodobniej poświecony w dniu Święta Edukacji Narodowej, w październiku.– Wierzę, że sala będzie służyła lokalnej społeczności przez cały tydzień, od rana do wieczora. Przed południem wykorzystają ją uczniowie podstawówki, a wieczorami, młodzież, sportowcy czy seniorzy – dodaje wójt Patarek.

Ponad sześćset tysięcy złotych będzie kosztowała stabilizacja osuwiska w Biesiadkach. – W całości środki na ten cel pozyskaliśmy z dotacji z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – podkreśla w rozmowie z naszą redakcją wójt Sławomir Paterek. Osuwisko powstało przed kilkunastoma laty. Znajduje się niedaleko drogi powiatowej: Zawada Uszewska – Biesiadki – Łoniowa, na terenie Biesiadek. Zaraz po powstaniu osuwiska przygotowano kartę osuwiska. Trafiła ona, wraz ze stosownym opisem, do Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. Eksperci wojewody nie mieli najmniejszych wątpliwości, że teren trzeba jak najszybciej zabezpieczyć. Szkopuł w tym, że nie było na to środków. Przed trzema laty (2014 rok) została opracowana dokumentacja projektowa stabilizacji osuwiska. W poprzednim roku gmina złożyła wniosek o dotację do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie. – Wniosek został zaopiniowany pozytywnie. Ostatecznie otrzymaliśmy dotację na wykonanie zadania. Cieszy mnie, że podległa Ministrowi Ochrony Środowiska instytucja, w całości, czyli w stu procentach pokryje koszty prac. Mamy na ten cel zabezpieczonych 600 tysięcy złotych – wylicza wójt Paterek. Pieniędzy wystarczy, bo z przetargu (zostanie rozstrzygnięty w pierwszej połowie marca) wynika, że z siedmiu, sześć ofert mieści się w kwocie poniżej 600 tysięcy złotych.”. Zakres robót obejmuje zabezpieczenie osuwiska, wykonanie tak zwanego palowania, drenaż – liniowe odprowadzenie wód; stabilizację osuwiska od wylotu przepustu przy drodze powiatowej, na długości około 70 metrów. – Zgodnie z umową, podpisaną z Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie, na wykonanie prac mamy czas do końca sierpnia. Z ofert przedłożonych przez firmy zainteresowane realizacją inwestycji , wynika że spokojnie wyrobią się w tym terminie. Mam nadzieję, że w marcu podpiszemy umowę, a prace rozpoczną się najdalej zaraz po Świętach Wielkanocnych. Sama stabilizacja osuwiska nie spowoduje utrudnień na drodze Zawada Uszewska – Biesiadki – Łoniowa, bo osuwisko powstało już poza pasem drogowym, ale oczywiście nie wykonanie prac na czas, mogłoby w przyszłości doprowadzić do osunięcia się korpusu całej jezdni – trafnie ocenia wójt Paterek.

W Domu Strażaka w Uszwi odbyła się kolejna - 4 już akcja krwiodawstwa. Jej organizatorem była miejscowa OSP KSRG Uszew wraz z Zarządem Gminnym ZOSP RP. Dawcy, jak zawsze, nie zawiedli. Akcję poboru krwi prowadził zespół wyjazdowy z Oddziału Terenowego w Bochni Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Krew była pobierana w godzinach od 9 do 13. Spośród 34 osób chętnych do oddania krwi, po selekcji zakwalifikowanych jednak zostało finalnie 29 dawców, co daję łącznie ponad 13 litrów krwi (29 x 450ml). Przypomnijmy, że podczas akcji pobierane jest 450 ml tego cennego daru.

Prawie 120 szachistów wzięło udział w dwudniowym Międzynarodowym Turnieju Szachowym o „Czarnego Konia” i „Źrebiątko”, który został rozegrany w Gnojniku.  – Kiedy po raz pierwszy organizowaliśmy zawody, pojawiło się kilkunastu graczy. Dzisiaj do Gnojnika przyjeżdżają najlepsi szachiści z Polski i Ukrainy: arcymistrzowie i mistrzowie – mówi naszej redakcji Wiesław Kasperek, sędzia główny zawodów. Przypomnijmy, że w pierwszym dniu imprezy, w sobotę 25 lutego, zmierzyli się juniorzy. Natomiast drugi dzień przeznaczony był dla seniorów. – Cieszy mnie, że od wielu lat nasz Turniej, wybierają najlepsi szachiści. Dla graczy z naszej gminy to doskonała okazja, by skonfrontować swoje umiejętności z najlepszymi  – podkreśla z dumą wójt Gnojnika Sławomir Paterek.

Rada Gminy Gnojnik przyjęła uchwałę budżetową. Przed głosowaniem odczytano opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej, z której wynika jasno, że projekt budżetu, przygotowanego przez wójta Sławomira Paterka, spełnia wszelkie kryteria, a kondycja finansowa gminy jest bardzo dobra. Dochody gminy oszacowano na blisko 30 milionów złotych (dokładnie: 29 923 434,00 zł) oraz wydatki na poziomie około 31,5 miliona zł (31 498 803,00 zł). Wiadomo, że różnica pomiędzy dochodami i wydatkami stanowi planowany deficyt, który zostanie pokryty przychodami pochodzącymi z pożyczek i kredytów. – Moim zdaniem, zresztą taką samą opinię wyrażają radni, budżet ma charakter prospołeczny, prorozwojowy i proinwestycyjny. Chcemy maksymalnie wykorzystać dostępne dla nas szanse na pozyskanie środków unijnych – dodaje wójt Sławomir Paterek.

Nie chciałbym, żeby zabrzmiało to jak frazes uświęcony potrzebą chwili. Ale trudno byłoby dopatrzeć się jakiejkolwiek „wpadki”, jakiegokolwiek uchybienia w zorganizowanym przez szkołę w Lewniowej, we współpracy z miejscowym sołtysem, Dniu Babci i Dziadka. Chociaż w tym przypadku można byłoby powiedzieć o święcie rodziny, bo na wspólnej imprezie, doskonali bawili się nie tylko nestorzy z Lewniowej, ale także ich dzieci i wnuki, trzy pokolenia.

Już po raz trzydziesty piąty rozbłysła „Lipnicka Gwiazda”, a Gminny Dom Kultury przyjął w swe progi 29 grup kolędniczych. Wśród nich znalazły się grupy z Gnojnika i Uszwi, które zaprezentowały programy z turoniem.Z okazji jubileuszu Przeglądu grupy kolędnicze poza tradycyjną statuetką „Lipnickiej Gwiazdy” otrzymały złote, srebrne oraz brązowe statuetki gwiazd, zaś instruktorzy okolicznościowe, ceramiczne pamiątki.

Zapowiada się naprawdę wielkie kolędowanie. Centrum Kultury w Gnojniku zaprasza bowiem na tradycyjne, wspólne kolędowanie w ramach cyklicznego wydarzenia „Spotkanie z kolędą”. Zespoły muzyczne, grupy kolędnicze i jasełkowe zaprezentują się dwa razy. – Po raz pierwszy zapraszamy już 15 stycznia, w najbliższą niedzielę, o godzinie 14.30 w Gnojniku, a potem  22 stycznia w Uszwi, godzina 14 – mówi w imieniu organizatorów Ewa Świerczek, dyrektor Centrum Kultury w Gnojniku. Gwoli wypełnienia zasad kronikarskiej rzetelności, dodajmy, że obydwu tym wydarzeniom artystycznym patronuje wójt gminy Gnojnik, Sławomir Paterek.