Rolnicy, rzemieślnicy, przedstawiciele samorządu i parlamentu oraz wielu mieszkańców Gnojnika i okolicznych gmin, dziękował dzisiaj za plony. Tradycyjnie już uroczystości dożynkowe rozpoczęła msza święta, która została odprawiona w kościele parafialnym w Gnojniku. Podczas nabożeństwa modlono się w intencji rolników: dziękowano za udane żniwa oraz proszono o dobrą pogodę przy zbiorze pozostałych płodów rolnych. Oczywiście w homilii nie zabrakło wątków związanych z potrójnym powodem do świętowania. Powód religijny – to ten, że 15 sierpnia, kościół rzymsko – katolicki obchodzi rocznicę Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny; powód drugi – patriotyczny ma związek z wydarzeniami, które miały miejsce w 1920 roku: 15 sierpnia doszło do załamania się agresji sowieckiej na Polskę. To dzień zakończenia Bitwy Warszawskiej, które według historyków wojskowości, ocaliła Europę przed zalewem sowieckiego komunizmu. No i powód trzeci - tradycją w gminie Gnojnik już jest, że w dniu 15 sierpnia, obchodzone są dożynki – gminne święto plonów.
Gnojnik gospodarzem
Kiedy w Polsce odradzał się samorząd, ówczesne władze gminy postanowiły, że dożynki co roku odbywają się w innej miejscowości. Przed rokiem była to Gosprzydowa, w tym roku, ponownie, po kilku latach Gnojnik. – Można powiedzieć, że historia znowu zatoczyła koło i święto plonów wróciło do naszej miejscowości – cieszyła się Anna Stolarczyk, sołtys Gnojnika, a zarazem radna Rady Gminy w Gnojniku i jeden z organizatorów dożynek. Jak już wspomnieliśmy uroczystości rozpoczęła msza. W homilii nie zabrakło wątków związanych z przywiązaniem chłopa do ziemi, wskazywano na jego ciężką pracę, ale także nie wielkie umiłowanie Boga, religi, tradycji i swojej Małej Ojczyzny. To umiłowanie Małej Ojczyzny nabrało w tym roku wyjątkowego znaczenia, bo Gnojnik świętował w lipcu osiemsetne urodziny. Po mszy, barwny korowód, z wieńcami dożynkowymi, przeszedł w kierunku parku. To właśnie letni amfiteatr wraz z całym zapleczem parku (sportowym i rekreacyjnym) gościł uczestników dożynek.
Wieńce i chleb
Tradycyjnie już dożynkowym towarzyszyły wieńce. Każda z miejscowości przygotowała kompozycję żniwną. Gospodarze dożynek – mieszkańcy Gnojnika, przekazali swój wieniec, wójtowi gminy Sławomirowi Paterkowi. Z rąk starostów: a byli nimi Anna i Robert Wąsowie z Gnojnika, wójt odebrał chleb, wypieczony z tegorocznego ziarna. Jak mówi wójt Paterek, chleb to symbol życia, ale także jeden z symboli chrześcijaństwa. Jest nierozłącznym elementem naszego istnienia. Nie dziwi więc, że wieków, chleb towarzyszy dożynkom. – Podczas dożynek dziękujemy Bogu za udane i – jak się okazuje – całkiem obfite w tym roku plony, ale także składamy wyrazy uznania tym wszystkim grupom zawodowym, przede wszystkim rolnikom. Tym wszystkim dzięki którym chleb powszedni trafia na nasze stoły. Nie zapominamy przy okazji o potrawie duchowej, eucharystii - mówi naszej redakcji wójt Sławomir Paterek, zapewniając, że będzie starał się sprawiedliwie dzielić tym, czym gmina dysponuje. Gospodarz gminy wraz ze starostami dożynek częstowali chlebem.
Konkurs wieńców
Jak już wspomnieliśmy dożynkom towarzyszył konkurs wieńców dożynkowych. Wieńce oceniono w dwóch kategoriach: wieńców tradycyjnych i współczesnych. W tej pierwszej kategorii najładniejszą kompozycję przygotowało sołectwo Biesiadki, na drugim miejscu sklasyfikowano wieńce z Uszwi i Zawady Uszewskiej (dwa II równorzędne miejsca), a na trzecim z Lewniowej. Natomiast w kategorii wieńców współczesnych: I miejsce zajęła propozycja z Gnojnika, II miejsce z Gosprzydowej, a trzecie z Żerkowa. Jury pracowało w składzie: Edyta Frejlich (szefowa Gminnej Biblioteki Publicznej), Beata Rąpała (Małopolskie Centrum Kultury Sokół w Nowym Sączu – Biro Organizacyjne w Tarnowie – specjalistka od folkloru i zwyczajów ludowych oraz Maria Cetera – etnograf z Muzeum Okręgowego w Tarnowie. Jurorzy z satysfakcją dostrzegają, że wielu twórców wieńców dożynkowych przedstawiło swe prace na dobrym poziomie wykonawczym oraz ze zrozumieniem dawnych symboli. Jurorów szczególnie cieszy pojawienie się dawnych wieńców i równianek, zaniechanych przed dziesiątkami lat. Te wieńce o bogatej, dawnej symbolice, są znakiem odradzania się pogłębionego rozumienia sensu obrzędów żniwnych. Przywołują szczególny szacunek dla trudu i radości, jakie naszym dziadom przynosił czas żniw.
Goście, goście…
Nie zabrakło znamienitych gości. Parlament Polski reprezentował poseł Józef Rojek z Solidarnej Polski. Dziękował za zaproszenie po czym… zaintonował pieśń ludową, oczywiście ten gest sprawił, że zaskarbił sobie gromkie oklaski. Andrzej Potępa, starosta powiatu brzeskiego, przemawiał w imieniu samorządu powiatowego. Dziękował rolnikom za trud włożony w pracę na roli, ale także za kultywowanie zwyczajów i tradycji ludowych. – W połowie lat 90. tamtego wieku wydawało się, że one zanikną, że wyprze ich nowoczesność, tymczasem przeżywają one swój renesans – i dobrze – po musimy zawsze pamiętać o swoich korzeniach – mówił starosta. Słowa do rolników skierował także wójt Sławomir Paterek, który jak już wspominaliśmy, jest pod wielkim wrażeniem pracy rolników. Janusz Zych, przewodniczący Rady Gminy w Gnojniku zapewniał, że samorząd którym kieruje sprawiedliwie dzieli owoce – finanse gminy, zachęcony śpiewem posła Rojka, sam zaintonował kolejna pieśń ludową, co znowu nagrodzono oklaskami. W gronie VIPÓW widzieliśmy także doktor Ewę Cierniak – Lambert, radną powiatu brzeskiego, jedną z a najbardziej przedsiębiorczych pań w regionie.
Artystycznie
O oprawę artystyczną zadbało Centrum Kultury w Gnojniku. Po ośpiewaniu wieńców dożynkowych, była prezentacja członków Klubu Seniora „Wrzos”, były ludowe przyśpiewki, recytacje oraz wspaniały pokaz wyskubka pierzy. Niejeden brał po raz pierwszy udział w takim spektaklu. Rozstrzygnięto także konkurs na najładniejszy wieniec (wspominaliśmy o tym wcześniej) oraz konkurs na najładniejszą piosenkę z okazji 800. rocznicy powstania Gnojnika. Potem scenę opanował Zespół Pieśni i Tańca Świerczkowiacy” oraz kabaret Chrząszcze. Kiedy pisaliśmy te słowa, zabawa trwała w Gnojniku w najlepsze (właśnie rozpoczęła się zabawa taneczna, która potrwa do 2 w nocy). Oczywiście nie zabrakło licznych degustacji o co zadbały poszczególne sołectwa no i wielu atrakcji dla dzieci.
(mir)
|