We wszystkich gminach powiatu brzeskiego, za wyjątkiem Borzęcina, wójtowie lub burmistrzowie otrzymali jednogłośnie absolutorium z wykonania ubiegłorocznego budżetu. Nawet w najbardziej upolitycznionym samorządzie, w Radzie Powiatu Brzeskiego, żaden z radnych nie zagłosował przeciwko skwitowaniu zarządu. W tym przypadku opozycja wstrzymała się bowiem od głosu.
W Brzesku wszyscy radni byli za skwitowaniem pracy Grzegorz Wawryki. Radni miejscy uznali, że plan wydatków i przychodów pokrywał się z potrzebami i aspiracjami mieszkańców miasta i gminy.
Wszyscy radni w Dębnie zagłosowali za absolutorium. Ich zdaniem budżet tej gminy został wykonany zgodnie ze sztuką finansowania samorządu. – Ucieszyła mnie postawa radnych – mówi naszej redakcji wójt Grzegorz Brach. Burmistrz Czchowa tłumaczy, że nie pamięta, które z kolei jest to jednogłośne absolutorium.
– W moim przypadku po raz kolejny wszyscy byli na „tak” – wspomina wójt Marian Zalewski. Opozycja nie miała także wątpliwości, że wójt Sławomir Paterek, budżet wykonał zgodnie z prawem. Łatwego życia z opozycją nie ma wójt Bogusław Kamiński w Iwkowej, ale i tam radni nie mieli zarzutów do wykonania prawidłowo plany wydatków i przychodów.
Inaczej sytuacja ma się w przypadku Borzęcina. Za skwitowaniem pracy wójta głosowało tylko dwunastu radnych. Radny Krzysztof Gawor głosował przeciw, inny wstrzymali się od głosu. Wysoki poziom zadłużenia, wyprzedaż mienia komunalnego, brak programu naprawczego dla finansów gminy to jego zdaniem wystarczające powody, by dać czerwona kartkę wójtowi Januszowi Kwaśniakowi. - Warto podkreślić, że w skali 8,5 tysięcznej gminy na inwestycje infrastrukturalne tylko do końca 2013 roku wydatkowaliśmy 45 milionów 214 tysięcy złotych, co w przeliczeniu na jednego mieszkańca stanowi kwotę 5 tysięcy 344 złote – przekonuje na stronie internetowej gminy wójt Kwaśniak. Opozycja mówi, że to tylko jedna strona medalu. – To prawda, szkoda tylko, że Pan wójt nie dodał, że mamy największe zadłużenie spośród wszystkich gmin w powiecie, tak przynajmniej wynika z rankingu miesięcznika Wspólnota Samorządowa, w sumie po… kilka tysięcy złotych w przeliczeniu na jednego mieszkańca, o oseska począwszy na stulatkach skończywszy. Tak rządzić potrafiłby każdy. To żadna filozofia. W przyszłości trzeba będzie spłacić, bez odsetek liczonych w milionach złotych – grzmi opozycja.
[mir]
|