Gnojnik. Miliony na ekologię |
WYDARZENIA - Gnojnik | |||
poniedziałek, 24 sierpnia 2015 21:06 | |||
Przed kilkoma laty samorząd gminy Gnojnik postawił na szeroko rozumianą ekologię. Tylko w tym roku realizowane są dwa duże projekty; jeden związany był z budową przydomowych oczyszczalni ścieków (jest na etapie końcowym – rozliczenia), drugi z fotowoltaiką. Ale po kolei. Sieć kanalizacyjna, odziedziczona po poprzedniej ekipie, pozostawiała wiele do życzenia. W zasadzie mówiło się wtedy tylko o planach, ale konkretnych działań z tym związanych, nie było. Dopiero teraz, na zlecenie gminy, trwa przygotowanie dokumentacji technicznej na rozbudowę sieci kanalizacyjnej i wodociągowej w całej gminie. To ogromne wyzwanie logistyczne i finansowe. Szkoda trochę, że samorząd zmarnował okazję na pozyskanie środków na ten cel, jaka była w latach 2002 – 2010 (ze środków przedakcesyjnych np. z SAPARDU lub potem, z pierwszego budżetu unijnego dla Polski). - Kiedy rozpoczęliśmy przygotowanie koncepcji związanej z rozbudową sieci kanalizacyjnej i wodociągowej okazało się, że są takie tereny w naszej gminie, które z racji rozproszonej zabudowy, na budowę zbiorczej kanalizacji sanitarnej, nie mogą liczyć w ogóle. Jedynym rozwiązaniem jest budowa przydomowych oczyszczalni ścieków. Postanowiliśmy pójść w tym kierunku. Z tego co wiem, to jesteśmy póki co jedyną gminą w powiecie i jedną z nielicznych w regionie tarnowskim, która podjęła się realizacji projektu budowy takich obiektów – podkreśla wójt Sławomir Paterek. W ramach programu „Dofinansowanie przydomowych oczyszczalni ścieków oraz podłączeń budynków do zbiorczego systemu kanalizacyjnego” na terenie gminy Gnojnik powstały 104 przydomowe oczyszczalnie ścieków. Sporo, a – jak wierzą samorządowcy – wybudowanie kolejnych to tylko kwestia czasu. – Ja przypomnę, że realizacja tego zadania została dofinansowana przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w formie pożyczki i dotacji. Mieszkańcy zapłacili 10 procent kosztów kwalifikowanych – wylicza wójt. Jak podkreśla gospodarz gminy, o wsparcie finansowe mogli ubiegać się właściciele gospodarstw domowych oraz gospodarstw agroturystycznych leżących w obszarach, na których nie ma możliwości podłączenia do istniejącego zbiorczego systemu kanalizacyjnego. – Prace w zasadzie zakończono: teraz trwają odbiory i ostateczne rozliczenie projektu. Moim zdaniem była to słuszna decyzja, jestem przekonany, że ten projekt trzeba kontynuować w latach następnych, bo w gminie jest kilkaset gospodarstw domowych, które z racji położenia, nie zostaną podłączone do zbiorczej sieci kanalizacyjnej. Unijne przepisy jasno precyzują: ile osób musi mieszkać przy jednym kilometrze kolektora sanitarnego, by otrzymać dotację na realizację takiej inwestycji – dodaje wójt. W wielu miejscach budowa sieci z przyczyn ekonomicznych i ekologicznych (zbyt mały efekt ekologiczny) jest nieopłacalna i ekonomicznie nieuzasadniona. (mir) Komentarze (0)Napisz Komentarz
|