Dębno: Gminne święto plonów |
WYDARZENIA - Relacje TV |
poniedziałek, 18 sierpnia 2014 20:40 |
W sumie nawet kilka tysięcy osób pojawiło się w niedzielne popołudnie na dożynkach gminy Dębno. Jeszcze kilka godzin wcześniej wydawało się, że plany organizatorom pokrzyżuje kapryśna pogoda, ale ostatecznie wypogodziło się, a stosunkowo umiarkowana temperatura, nie odstraszyła tych, którzy nie przepadają za upałami. Tradycyjnie już uroczystości święta plonów rozpoczęła msza dożynkowa, podczas której dziękowano za tegoroczne zbiory. Część oficjalną rozpoczęło krótkie powitanie gości. W Woli Dębińskiej pojawili się posłowie Urszula Augustyn, Edward Czesak i Andrzej Sztorc, w gronie notabli widzieliśmy także starostę brzeskiego Andrzeja Potępę, zastępcę komendanta powiatowego policji w Brzesku Lucjana Pałuckiego oraz szefa samorządu powiatowego Kazimierz Brzyka. Niemal w komplecie zameldowali się radni gminni na czele z przewodniczącym Stanisławem Pierzgą oraz sołtysi. W tym roku gospodarzem dożynkowego spotkania było sołectwo Wola Dębińska. Przed kilkunastoma laty samorząd podjął decyzje, że co roku, inna miejscowość, będzie organizowała święto plonów. I tak po dwunastu latach historia zatoczyła koło i znowu dożynki dotarły do Woli Dębińskiej. Tradycyjnie już dożynkom towarzyszył konkurs wieńców dożynkowych. – Wszystkie wykonane były na tyle misternie, że trudno byłoby się doszukać choćby drobnego uchybienia – zapewniali jurorzy. W tym roku rolę sędziów w tej sprawie wzięli na siebie profesjonaliści, wśród których prym wiedli etnografowie. W ich ocenie na zwycięstwo w kategorii wieńca tradycyjnego zasłużyły prace z Dębna, Dołów i Porąbki Uszewskiej a najładniejszym wieńcem współczesnym uznano pracę przygotowaną przez reprezentację Jastwi. Dożynkom towarzyszyła także wystawa zwierząt hodowlanych. Można było obejrzeć konie, kucyki, owce, kozy oraz kilka gatunków drobiu.
Święto plonów doskonale wpisuje się w strategię rozwoju gminy opartą na poszanowaniu tradycji. – Dożynki, czy wskrzeszone przed kilkoma laty Święto Łopołki jest tego najlepszym przykładem. Cieszy mnie, że tradycja u nas nie zanika. Można nawet powiedzieć, że w ostatnich latach przeżywa pewien renesans – zauważa wójt Grzegorz Brach. Gmina Dębno jest jedną z kilku w powiecie, w której tradycje i zwyczaje ludowe nie zanikły i są kultywowane. Takie imprezy mogą liczyć także na wsparcie samorządu powiatowego. Starosta Andrzej Potępa podkreśla, że kultywowanie zwyczajów jest tutaj bardzo silne. – Był taki krótki moment, na początku lat 90. tamtego stulecia, zaraz po transformacji ustrojowej, że wydawało się, iż ludowe zwyczaje przejdą do lamusa historii. Na szczęście wszyscy szybko opamiętaliśmy się i dzisiaj tradycja, folklor odgrywają ogromną rolę w kształtowaniu świadomości i budowaniu naszej lokalnej marki – mówi starosta. Obrzędy dożynkowe w szczegółach przypomniał zespół „Porąbcoki”. Zaraz potem starostowie dożynek: Ewa Wyczesny i Józef Ciuruś mogli przekazać chleb z tegorocznych zbiorów gospodarzowi gminy wójtowi Grzegorzowi Brachowi. – Obiecuję dzielić go sprawiedliwie i w miarę możliwości budżetu gminy między wszystkich mieszkańców – zapewniał i zgodnie z tradycją dzielił się chlebem z mieszkańcami. W części artystycznej zaprezentowały się dzieci z Zespołu Szkół w Woli Dębińskiej udowadniające, że talentów wokalnych w gminie nie brakuje. Chętni mogli skorzystać z przejażdżki wozem, ogromna popularnością cieszyły się zwłaszcza konie i kozy. Dla przedstawiciele najmłodszego pokolenia najbardziej interesujące okazały się jednak zjeżdżalnie i batuty. Wieczorem na scenie pojawili się uczestnicy programu „Jaka to melodia?” Aneta Figiel i Grzegorz Wilk z zespołem Wolfgang, a dożynkowe świętowanie zakończyła zabawa taneczna. [mir]
Komentarze (0)Napisz Komentarz |