Dębno. Turniej Rycerski: żywa lekcja historii |
WYDARZENIA - Dębno | |||
sobota, 17 września 2016 08:18 | |||
Już w tą niedzielę Turniej Rycerski w Dębnie (szczegóły na plakacie). Od połowy lat 90., w drugiej połowie września, do Dębna ściąga rycerstwo z całej Polski. Wszystko rozpoczęło się całkiem przypadkowo. Pomysł rzuciła Lidia Luchter – Krupińska, kustosz dębińskiego zamku. Pierwsza impreza miała charakter małego pokazu w okolicach zamku. Brało w nim udział może kilkaset osób, głównie mieszkańcy gminy. Na pierwszy ogień poszła grupa z Warszawy, to był raczej teatr niż grupa rycerska. To był pokaz walki, połączony z pokazem magii i pokazem strojów z dawnych epok. Już wtedy pojawiły się głosy, że to ciekawa forma, która gromadziła coraz więcej osób. Po trzech latach okazało się, że zainteresowanie turniejem rycerskim jest ogromne. Teren, a dokładnie parking przy zamku okazał się za mały. I wtedy zrodził się pomysł, by na pokazy walk rycerskich wykorzystać fosę zamkową. Wybór fosy okazał się trafnym pomysłem, bo ma ona wiele atutów. Po pierwsze jest na tyle rozległa, że zmieści się tutaj spora grupa rycerstwa. Jest tak obszerna, że spokojnie można tutaj urządzić pokazy walki czy strzelanie z armat. Ma też inne zalety. Naturalny wał ziemi sprawia, iż tworzy się tutaj coś w formie amfiteatru. Teren wokół fosy doskonale nadaje się na to, by licznie zgromadzona publika doskonale widziała to co dzieje się na dole, w fosie. Fosa ma jeszcze jeden atut: atut widokowy. Walki odbywają się bowiem na tle renesansowego zamku, starych drzew i grobli. To wszystko sprawia, że widz przenosi się niejako w czasie i w przestrzeni do epoki sprzed kilkuset lat. Nowa lokalizacja jest przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Turniej to nie tylko walki rycerzy, ale także pokazy, tańce, rzemieślnicy, w pewnym sensie wszyscy przenosimy się w przeszłość… To nie tylko lekcja historii związana z militaryzmem. Tym razem, w imieniu organizatorów, zapraszamy na najbliższą niedzielę.
Komentarze (0)Napisz Komentarz
|