Piknik Lotniczy w Strzelcach Wielkich ma już zagorzałe grono zwolenników. I trudno się dziwić: doskonała organizacja; wiele atrakcji i – bądź co bądź – jedyna taka impreza w regionie tarnowskim, przyciąga rzesze widzów. – W tym roku dosłownie wszystko nam sprzyjało – przekonują organizatorzy. Już wczesnym porankiem można było podziwiać loty modeli samolotów przygotowane przez licznie przybyłe grupy modelarskie. Pokazy cieszyły się uznaniem publiki, a dla modelarzy są doskonałą okazją do pokazania swoich modeli w „praniu”, ale także sposobem na wymianę doświadczeń, poglądów, podpatrzenia: jak to robią inni. W samo południe oficjalnie rozpoczął się piknik. Ten moment uświetnił przylot samolotu Wiedeńczyk AN-2 z kilkoma skoczkami na pokładzie. Skoki, jak również wystawa statyczna samolotu przyciągnęła ogromną publiczność. Poczciwy, stary ,,Antek” oraz atrakcje przygotowane przez Fundację Wiedeńczyk zachwyciła nie tylko dorosłych, ale przede wszystkim dzieci. Oj ilu nagle pilotów, skoczków nam w kraju przybyło…
Półtorej godziny później nad lotniskiem pojawiła się grupa samolotowa FireBirds. Warto dodać, że tworzą ją trzej piloci znani dotychczas z osiągnięć w indywidualnej akrobacji samolotowej. Adam Labus, Łukasz Świderski oraz Sebastian Nowicki oficjalnie zadebiutowali na pokazach „Dni Aeroklubu" w Rybniku w 2014 roku, łącząc pasje do latania i doświadczenie, piloci utworzyli formację prezentującą w powietrzu urozmaicone figury akrobacji lotniczej oraz niezwykłą precyzję pilotażu. Następnie swoje gigantyczne umiejętności zaprezentował Uwe Zimmermanm. To był wspaniały pokaz, publika z zapartych tchem, niekłamaną zazdrością, ale i obawą podziwiała niewiarygodne piruety maszyny, którą pilotował Austriak. A wszystko to „okraszone” było komentarzem fachowca: Andrzeja Wielińskiego. Wieczorem pojawił się Artur Kielak - polski pilot samolotowy, szybowcowy, śmigłowcowy i komunikacyjny, a także skoczek spadochronowy. Na co dzień kapitan Boeingów 737-800 w jednej z największych linii lotniczych na świecie Ryanair. Pilot wyczynowych samolotów akrobacyjnych takich jak: Sbach 300, Extra 300, Extra 330, oraz Zlín Z-50. Była także grupa Poszukiwawczo - Ratownicza OSP Kęty. Jest to jedna z niewielu w Polsce specjalistycznych jednostek ratowniczych z psami, która już od 2003 r. zajmuje się poszukiwaniem osób zaginionych w terenie oraz niesieniem pomocy ofiarom katastrof budowlanych. Natomiast wieczorem organizatorzy zaprosili na pokaz przedstawicieli Małopolskiej Grupy Motopaaralotniowej Flying Dragons Regatta Team. Grupy pokazowej składającej się z doświadczonych pilotów potrafiących bezpiecznie latać w różnych układach choreograficznych. Piknikowi towarzyszyli także motocykliści. Było także coś dla ducha: zespół Karpowicz Family ze Ślaska. Muzyka i taniec tej barwnej grupy charakteryzuje się temperamentem i melodyjnością, a teksty nie stanowią skomplikowanych do przemyśleń wersów. Dla miłośników mocniejszych akcentów był koncert Red Spade. Co bardzo ważne: nie zabrakło atrakcji dla najmłodszej części publiczności. –Nie mam najmniejszych wątpliwości, że organizacja tego typu wydarzenia to nie tylko doskonała promocja gminy i lotnictwa, ale również wielka atrakcja dla tysięcy już widzów Pikniku. Mieszkańców naszej gminy, ale także turystów i przyjezdnych. W tym roku pojawiła się rekordowa ilość samolotów.
(mir)
|