Sufczyn: Szkoła po rozbudowie |
WYDARZENIA - Relacje TV |
poniedziałek, 12 stycznia 2015 21:03 |
Wiele wskazuje na to, że już od lutego 2015 roku, uczniowie w Zespole Szkół w Sufczynie, w gminie Dębno, będą na miejscu mogli skorzystać ze stołówki. Obiady będą tutaj najprawdopodobniej dowożone z pobliskiej Woli Dębińskiej. To kolejny element zmian w placówce. Od niedawna młodzież może korzystać z nowej szatni, świetlicy, a przy okazji rozbudowy szkoły, wybudowano także dwie nowe klasy i obszerny korytarz. – Mam nadzieję, że od września 2015 roku uda się nam uruchomić dowóz dzieci z tej części Sufczyna, która graniczy z gminą Wojnicz. Będę przekonywał mieszkańców, by do naszej szkoły, a nie do Wojnicza, posyłali młodzież. Atutem jest nie tylko położenie szkoły, dobre warunki lokalowe, sala gimnastyczna, ale także bardzo wysoki poziom kształcenia: czego najlepszym dowodem są wyniki egzaminów kończących szkołę podstawową i gimnazjum - mówi naszej redakcji wójt Wiesław Kozłowski. Przypomnijmy, że pod koniec 2014 roku zakończono rozbudowę szkoły. Zespół Szkół w Sufczynie od wielu lat zmagał się z brakiem odpowiedniej liczby pomieszczeń. Dzisiaj problemu już nie ma. Przebiegająca w kilku etapach, rozbudowa budynku szkoły, została ostatecznie sfinalizowana. W nowej części szkoły jest kilka pomieszczeń przeznaczonych na dwie sale lekcyjne, powstała również duża świetlica oraz nowa szatnia. Przy okazji zaprojektowano także nowe wejście przystosowane dla osób niepełnosprawnych. Należy podkreślić, że sama budowa szkoły w Sufczynie nie jest dziełem przypadku. Dotychczasowy budynek nie był wstanie zabezpieczyć potrzeb miejscowej młodzieży. W sumie rozbudowa szkoły wraz z wyposażeniem, kosztowała kilkaset tysięcy złotych.
W ostatnich latach część dzieci „uciekła” do sąsiedniej miejscowości. O nie gmina chce się niebawem „upomnieć”. Co więcej demografia jednoznacznie wskazuje, że będzie tutaj raczej przybywało niż ubywało uczniów. Wójt liczy, że tym, co przyczyni się do zwiększenia liczby uczniów, będzie zapewnienie dowozu dzieciom i młodzieży z pogranicza Sufczyna i gminy Wojnicz. Do tej drugiej miejscowości „ucieka” około 30 uczniów, co w przeliczeniu na subwencję daje grubo ponad 250 tysięcy złotych dotacji. – Będą przekonywał radnych, by w naszym budżecie znalazły się środki na zapewnienie dowozu. Koszty nie będą duże, a spodziewam się sporych, dodatkowych środków z subwencji oświatowej. Jak wiadomo, ta liczona jest na ucznia. Zasada jest prosta: im więcej mamy dzieci i młodzieży w szkołach, tym większa jest to kwota. Gra warta jest więc świeczki – trafnie ocenia wójt Kozłowski, który zapowiada, że niebawem spotka się z rodzicami tych uczniów, którzy wybrali naukę w Wojniczu. Na tym zmian w szkole w Sufczynie nie koniec. Samorząd gminy wraz z dyrekcją szkoły, chce uruchomić stołówkę. Jak dobrze pójdzie to ciepły posiłek pojawi się tutaj na stołach już w lutym. Nie jest planowane uruchomienie oddzielnej kuchni, ale gmina chce wykorzystać spore jeszcze „moce przerobowe” kuchni w Zespole Szkół w Woli Dębińskiej. Posiłki byłyby dowożone do Sufczyna, odległość jest niewiele, niewiele ponad trzy kilometry, a w dodatku szkoła ma naczynia – zresztą zakupione sumptem rodziców. Dyrektor szkoły Małgorzata Wiśniowska-Robak nie ukrywa, że te zmiany cieszą ją. Są bowiem najlepszym dowodem tego, że gmina bardzo poważnie traktuje oświatę. Liczy na to, że liczba uczniów nieco wzrośnie. Dzisiaj uczy się tutaj ponad 180 dzieci w klasach od zerówki, poprzez uczniów szkoły podstawowej po gimnazjalistów. – Na tle powiatu, województwa wypadamy bardzo dobrze. Wyniki nauczania w naszej szkole są znacznie wyższe niż średnia krajowa. To dowód na to, że kadra nauczycielska, wsparta mądrymi decyzjami samorządu, potrafi zadbać o wykształcenie i wychowanie młodego pokolenia. Baza dydaktyczna oraz poziom kształcenia to nasze atuty - mówi Małgorzata Wiśniowska-Robak. Nowy włodarz gminy podkreśla, że oświata powinna być priorytetem w działaniu samorządu. To co dorosłe pokolenie może dać najlepszego dzieciom i młodzieży; to właśnie wszechstronne wykształcenie i umiejętności praktyczne. Przed 25.laty doskonale zrozumieli to Irlandczycy, co – zdaniem ekonomistów – było jedna z przyczyn dynamicznego rozwoju tego kraju w ostatniej dekadzie. – Jako wójt będą zgłaszał takie wnioski, mam kilka pomysłów, chociażby związanych z rozbudową infrastruktury oświatowej, w tym związanych z budową hali widowiskowo – sportowej w naszej gminie, pełnowymiarowej rzecz jasna. Oczywiście wniosek i moja koncepcja to jedno, a decyzja radnych to drugie. Potrzebna jest zgoda Rady Gminy. Będą i przekonywał radnych, że warto inwestować w człowieka, warto zainwestować w dzieci i młodzież - mówi wójt Wiesław Kozłowski. [mir] Komentarze (0)Napisz Komentarz |